czwartek, 13 czerwca 2013

Opowiadanie 2 - To już dziś ?

"W paczce znajdowała  się..."
koperta z napisem "Proszę otworzyć po godzinie 12.00. Mamusiu !!! - Krzyknęłam błagalnym głosem. Nie, Jest dopiero 9.00 wytrzymasz - przekonywała mama. Ale... - próbowałam zrobić wszystko. Nie ma żadnego ale ! - odpowiedzieła pewnie mama po czym dla pewności zabrała kopertę, mgruneła do mnie okiem i wyszła. I co teraz ? - myślałam. Po chwili wyszłam do toalety wykąpać się. Myślałam a raczej miałam nadzieje że kąpie się już jakieś 2 godziny, ale jak się okazało nie mineło jeszcze 30 minut. Podeszłam do szafy i stanełam jak wryta. Mama oddała mi swoją sukienkę ? Niee. No coś jej odbiło. Wczoraj nie mogłam jej pożyczyć a teraz jest moja ? Dobra. Nie skomentuje tego. A właściwie... czemu gadam sama do siebie ? Jak ja się zachowuje - i po tych słowach przestałam.Co tu ubrać już wiem.- i szybkim ruchem wyciągnełam czerwone rurki i szeroką bluzkę. Podeszłam do mojego "obuwniczego" koło szafy i weszłam w rozdział z trampkami i tu ten dlemat... Które wybrać ?



Dobra biorę czarne. Co mi tam ? Chwyciłam w dłoń telefon. Eee... Dopiero 9.40 - powiedziałam do siebie załamana. Co ten czas się tak wlecze ? Wybrałam numer An. Cześć Anuś ! - Wykrzyknełam gdy po 3 sygnale odezwała się przyjaciółka. Co tam ? - Zapytała rozpromieniona Ann. A nic. Wybierzemy się gdzieś ? - Zapytałam. Super pomysł ! Dzwonimy do Melanie ? - zapytała An. Nasza przyjaźń była zmieszana. Wszystkie mieszkałyśmy w Polsce lecz ja byłam Ukrainką, An francuską a Melanie niemką. Mimo wszystko dogadywałyśmy się świetnie. Jasne, dzwoń ! Spotkamy się w parku na naszym mostku o 10.00, co ty na to ? - Proszę zgódź się, myślałam. Okey. - Odpowiedziała Ann po czym zakończyła rozmowę słowem - Pa, do zoba . Tak te nasze skróty. Mamcia ! Mamcia ! - szukałam mamy. Tak Sarah ? - Zapytała mama.  Wychodzę z Ann i Melanie do parku, będę za nie długo. - powiedziałam mamie przy czym biorąc klucz od domu ze stołu. Okay, kotku ! - Powiedziała mama kiwając mi na porzegnanie ręką. Wyleciałam z domu jak rakieta. Kierowałam się w stronę parku. Miałam z dziewczyn najdalej. Ale podobała mi się droga.  Po mimo to że nie przepadałam za kilometrówkami. Weszłam na zakręt i zobaczyłam Ann i Melanie. Pobiegłam do nich. Hej, dziewczyny - przywitałam się grzecznie. Hay ! - podeszła do mnie Mel, po czym przytuliłyśmy się we trójkę. Mama ma dla mnie prezent... - zaczełam. Serio !? Jaki ?! Za co ?! - O Boże. Od razu tysiąc pięcet pytań do...Jeszcze nie wiem co to. Prezent mogę otworzyć o dwunastej. Za najlepszą średnią w szkole. Jak się dowiem to do was zadzwonie - odpowiadałam po kolei. Nagle zadzwonił telefon Mel. Twoja mama - powiedziała niepewnie Melanie. Cześć Mel mogę poprosić do telefonu Sarę ? - zapytała moja mama która była pewna że przy telefonie jest Melanie. Przy telefonie - odpowiedziałam o mało nie wybuchając śmiechem. Nie lubiłam poważnie odpowiadać. Wróć do domu. Wcześniej dostaniesz prezent. - Powiedziała mama promiennym głosem. OMG. Lece - Krzyknełam i rozłączyłam się. Bięgne. Mama da mi już teraz prezent. Za niedługo dryndne do was. Okay,okay leć już, biegnij - krzyczała do mojej oddalającej się sylwetki. A co robię ? - Odkrzydnełam i zniknełam za rogiem. Dobiegłam w jakieś 10 minut. Szybko mi to poszło a mam prawie kilometr do domu. Mamo ! Wpadłam do domu jak strzała a mama stała już z kopertą w ręku. Dostanę to ? - Spytałam nie pewnie. Proszę. - dała mi kopertę mama. Otworzyłam ją i zobaczyłam 3 bilety na koncert 1D, trzy wejścia VIP w ofercie mające poznanie ich , 3 bilety do Londynu i kluczę do jak to mama stwierdziła "Villi".  Zawsydziłam się trochę ale spytałam - dlaczego wszystko potrójne ? Mama nie zastanawiając sie odpowiedziała - Dla ciebie, Ann i Melanie. Mamo ! Jesteś najlepsza na świecie ! - zaczełam ściskać mamę. Muszę zadzwonić do dziewczyn. Wleciałam do salonu i zadzwoniłam z domowego od razu do oby dwóch przyjaciółek. Opowiedziałam wszystko. Mama Melanie się zgodziła ale mama Ann miała wątpliwości lecz po wielkich błaganiach zgodziła sie. Ogarneło nas szaleństwo. Wylot był już za 3 dni a my.....


_____________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

I jak ? Udało się opowiadanie ?

1 komentarz: